Lider opozycyjnej tunezyjskiej partii marksistowskiej został w środę zastrzelony przed swoim domem w Tunisie. Premier Tunezji mówi o „akcie terroru” przeciwko całemu krajowi. Po zabójstwie przed budynkiem MSW zbierali się ludzie wznoszący antyrządowe hasła.
48-letni Szokri Belaid, przewodniczący Ruchu Demokratycznych Patriotów, marksistowskiej partii panarabskiej, został trafiony w głowę i w szyję, gdy wybierał się do pracy – poinformował jego brat. Zmarł w drodze do szpitala.
Tożsamość zabójcy Belaida, zaprzysięgłego laickiego krytyka umiarkowanie islamistycznego tunezyjskiego rządu, nie jest znana. Zabójstwo zapewne podsyci napięcia w kraju, którego droga od dyktatury do demokracji była stawiana jako przykład dla świata arabskiego – zaznacza AP.