Tomasz Dziemianczuk, jeden z 30 aktywistów międzynarodowej organizacji ekologicznej Greenpeace, zatrzymanych we wrześniu na Morzu Barentsa na statku „Arctic Sunrise”, po południu (czasu lokalnego) opuścił areszt śledczy Kresty w Peterburgu.
Wcześniej centrala Greenpeace’u wpłaciła za 37-letniego pracownika Uniwersytetu Gdańskiego kaucję w wysokości 2 mln rubli (ok. 61,5 tys. dolarów). Dziemianczuk – podobnie jak pozostali członkowie załogi „Arctic Sunrise” – jest oskarżony o chuligaństwo, za co w Rosji grozi kara do siedmiu lat pozbawienia wolności w kolonii karnej.
Środek zapobiegawczy – z tymczasowego aresztowania na kaucję – Polakowi zmienił sąd rejonowy w Petersburgu. Termin aresztowania Dziemianczuka, tak jak całej załogi „Arctic Sunrise”, upływał w niedzielę, 24 listopada.