Napastnik, którego policja zidentyfikowała jako sierżanta Jakapantha Thommę, zabił w sobotę w tajskim mieście Nakhon Ratchasima 17 osób i ranił 21. Zabójca pozostaje na wolności. Według niepotwierdzonych doniesień wziął 16 zakładników w centrum handlowym.
Rzecznik ministerstwa obrony Kongcheep Tantrawanit powiedział dziennikarzom, że na razie nikt nie wie, jakie były motywy sierżanta. „Wygląda na to, że oszalał” – dodał. Premier Prayut Chan-ocha złożył kondolencje rodzinom ofiar strzelaniny i zaapelował do służb bezpieczeństwa o jak najszybsze unieszkodliwienie napastnika.