Samoloty syryjskich sił powietrznych przeprowadziły ciężkie bombardowania miasta Ar-Rakka, które w poniedziałek zostało opanowane przez rebeliantów – donosi Reuters, powołując się na informacje syryjskich aktywistów.
Agencja cytuje jednego z mieszkańców, który w rozmowie telefonicznej powiedział reporterom, że centrum Ar-Rakka jest bombardowane przez samoloty bojowe. – Naliczyłem 60 rakiet – relacjonuje świadek, dodając, że szpitale z powodu wysokiej liczby ofiar apelują o krew.
Ar-Rakka to pierwsza stolica prowincji zdobyta przez przeciwników reżimu Baszara al-Asada. Rebelianci schwytali też gubernatora Hasana Dżalila – to najwyższy rangą przedstawiciel reżimu, który wpadł do tej pory w ręce powstańców.
W poniedziałek tłum obalił tam pomnik zmarłego w 2000 r. prezydenta Hafeza al-Asada, po którym władzę w kraju objął jego syn Baszar.
Tymczasem Szari Szihada, członek kontrolowanego przez władze parlamentu, powiedział telewizji Al-Dżazira, że w rejon walk zostały wysłane dodatkowe oddziały żołnierzy, które mają odbić Ar-Rakka z rąk rebeliantów. – Sytuacja tych terrorystów wkrótce radykalnie się zmieni – powiedział
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska określiła zdobycie miasta Ar-Rakka jako „decydujące zwycięstwo w walce o obalenie zbrodniczego reżimu Asada”. Wskazano, że ustanowione zostało połączenie między opanowanymi przez opozycję znacznymi obszarami na wschodzie kraju i regionami w prowincjach Aleppo i Idlib na północy.
Nie wiadomo, ile dokładnie osób mieszka w Ar-Rakka. Przed rozpoczęciem wojny domowej mieszkańców było niemal ćwierć miliona. Jednak od tego czasu z Syrii uciekło 800 tysięcy osób.