Sąd Najwyższy uznał pierwszy spośród 274 złożonych protestów wyborczych za zasadny, ale ocenił, iż stwierdzone naruszenia pozostają bez wpływu na wynik wyborów – przekazał PAP w czwartek zespół prasowy SN. Chodziło o możliwe nieprawidłowości przy liczeniu głosów w jednej z komisji.
Protest – opisywany wcześniej w mediach – dotyczył głosowania w jednej z obwodowych komisji w Szczebrzeszynie w wyborach do Sejmu. „Protest został wniesiony przez kandydata Koalicji Obywatelskiej startującego do Sejmu RP w tym okręgu. W proteście wskazywał on na nieprawidłowości w liczeniu głosów w jednej z komisji wyborczych nieopodal Szczebrzeszyna, w Wiejskim Klubie Kultury w Kawęczynie” – powiedział PAP Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN.