Ryszard Kalisz uważa, że premier Donald Tusk, w razie odwołania w referendum prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz, ma obowiązek zarządzić przedterminowe wybory. Jeśli tego nie zrobi, powinien stanąć przed TS – ocenił Kalisz.
Kalisz, były poseł SLD wybrany w okręgu warszawskim, a dziś szef Stowarzyszenia „Dom Wszystkich Polska”, zorganizował w poniedziałek konferencję prasową wraz z liderem Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej, burmistrzem Ursynowa Piotrem Guziałem. Politycy zapowiedzieli, że w kwestii przyszłych wyborów prezydenckich w stolicy będą działać wspólnie. Nie wykluczyli, że Kalisz mógłby w nich wystartować.
Szef „Domu Wszystkich Polska” przywołał na konferencji kilka przepisów: m.in. kodeksu wyborczego, ustawy o samorządzie gminnym i ustawy o referendum lokalnym, z których – według niego – wynika, że w razie gdyby warszawiacy odwołali Gronkiewicz-Waltz w październikowym referendum, wówczas premier ma prawny obowiązek rozpisania przedterminowych wyborów.