Światowe agencje odnotowały ostrą reakcję polskich władz na gafę popełnioną przez prezydenta USA Baracka Obamę, który podczas pośmiertnego uhonorowania Jana Karskiego Medalem Wolności użył określenia „polski obóz śmierci”.
Amerykańska agencja AP poinformowała jako pierwsza już w nocy z wtorku na środę o protestach polskich organizacji kulturalnych przeciwko użytemu przez Obamę sformułowaniu. Przytoczyła też opinię prezesa Fundacji Kościuszkowskiej, Alexa Storożyńskiego, że prawidłowa nazwa obozu powinna brzmieć: „niemiecki obóz śmierci w okupowanej przez nazistów Polsce”.
Powracając w środę do tematu, AP podkreśla, że słowa Obamy uważane są w Polsce, kraju, gdzie „niemieccy naziści mordowali Polaków, Żydów i innych w obozach śmierci podczas II wojny światowej”, za „wysoce obraźliwe”. „Polacy byli uważani przez Hitlera za niższą rasę i nie odgrywali żadnej roli w kierowaniu obozami” – czytamy w AP.
Niemiecka Agencja Prasowa dpa pominęła w swojej pierwszej korespondencji z Waszyngtonu incydent, koncentrując się przede wszystkim na postaci innego odznaczonego – Boba Dylana. Dopiero po pojawieniu się w polskich mediach protestów polskich polityków, dpa zajęła się ponownie tematem.
więcej na wp.pl