Przywódcy państw Ligi Arabskiej zgodzili się na powołanie wspólnych sił wojskowych – powiadomił prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi. Udział w nich ma być dobrowolny; według mediów w skład tych sił wejdą elitarne oddziały w liczbie 40 tys. ludzi.
W egipskim kurorcie Szarm el-Szejk trwa w niedzielę drugi dzień szczytu Ligi Arabskiej. Jego tematem jest m.in. interwencja zbrojna Arabii Saudyjskiej i jej sojuszników w Jemenie przeciwko rebeliantom Huti. Koalicja pod wodzą Rijadu zrzesza obecnie 10 państw. Według BBC News brak sygnałów wskazujących, by proponowane wspólne siły miały zostać użyte w konflikcie w Jemenie.