Inne / Na luzie

Przedsiębiorco, kiedy zaczynasz windykować?

Trudno byłoby zapewne w Polsce znaleźć przedsiębiorcę, który przynajmniej raz nie miałby problemów z uzyskaniem terminowej zapłaty za wykonaną pracę. Ten problem jest na tyle powszechny, że wielu właścicieli firm traktuje opóźnienia w płatnościach dla swoich kontrahentów jako coś zupełnie normalnego. Taka postawa niejednokrotnie doprowadza do powstania zatorów płatniczych, które mogą być bardzo groźne nawet dla dobrze prosperującego biznesu.

Nieterminowe płatności to jednak tylko jedna strona medalu: drugą stanowią działania, jakie podejmują przedsiębiorcy, aby odzyskać należne im pieniądze od partnerów biznesowych. Niestety, windykacja jest w Polsce wciąż uważana za ostatnią deskę ratunku, co prowadzi do tego, że właściciele firm decydują się na przekazanie zaległych faktur profesjonalnym windykatorom zdecydowanie za późno.

Najważniejsze powody zwlekania z odzyskaniem długu

Polscy przedsiębiorcy zapytani o to, kiedy zaczynają realnie podejmować jakiekolwiek działania zmierzające do wyegzekwowania zaległej zapłaty od nieterminowego kontrahenta, najczęściej odpowiadają, że mniej więcej po miesiącu od upłynięcia terminu płatności. W wielu przypadkach windykacja należności rozpoczyna się nawet jeszcze później – dopiero, gdy dłużnik nie płaci przez ponad 2 miesiące.

Trzeba jednak mieć na uwadze, że według dostępnych statystyk prawdopodobieństwo opłacenia faktury, której termin płatności został przekroczony o ponad 60 dni, spada nawet o 30-50%. Już sam ten fakt powinien być najlepszą motywacją do tego, by przedsiębiorcy zajmowali się windykacją możliwie jak najwcześniej. Niestety, na dzień dzisiejszy nadal wielu z nich zabiera się za ściąganie należności z faktur zbyt późno. Powodów tego stanu rzeczy jest wiele, ale do najważniejszych trzeba zaliczyć:

  • strach przed utratą kontrahenta,
  • błędne przekonanie, że nie wypada się upominać o pieniądze,
  • zbyt dużą pobłażliwość wobec wieloletnich partnerów biznesowych,
  • niewłaściwie rozumianą „dobrą współpracę”.

Windykacja faktur – kiedy zacząć?

Za odzyskiwanie należnych płatności przedsiębiorca powinien zabrać się jak najszybciej od chwili wystąpienia takiej sytuacji – w praktyce już nawet pierwszego dnia po upływie terminu wskazanego na fakturze. Tak wczesne rozpoczynanie działań windykacyjnych w naszym kraju wciąż należy do rzadkości, jednak warto pamiętać, że im wcześniej przedsiębiorca zacznie upominać się o swoje pieniądze, tym większą ma szansę na ich sprawne odzyskanie.

Dowodem na wysoką efektywność wcześnie rozpoczętej windykacji są statystyki dotyczące skuteczności polskiej firmy windykacyjnej Payhelp, która aż 73% prowadzonych spraw finalizuje spłatą całego długu jeszcze na etapie polubownym, w ciągu 30 dni od przyjęcia zaległej faktury do obsługi.

Jak poprawić ściągalność faktur?

Istnieje szereg praktyk, które każdy przedsiębiorca może wdrożyć, by przynajmniej w pewnym stopniu wpłynąć na poprawę terminowości regulowania należności za wystawione kontrahentom faktury. Jednym ze sposobów jest wystawianie faktur z możliwie krótkim terminem płatności (rzecz jasna musi być on akceptowalny przez partnera biznesowego). Jeśli taka faktura zostanie opłacona w terminie przez przynajmniej niektórych kontrahentów, poprawi się płynność finansowa wystawcy.

Inną metodą zwiększającą ściągalność faktur jest odpowiednie konstruowanie umów, by dobrze zabezpieczały interesy wierzyciela – powinny one jasno precyzować konsekwencje nieterminowej płatności. Dobrym pomysłem jest zaopatrzenie zawieranej z innym przedsiębiorcą umowy w pieczęć prewencyjną (taką usługę oferuje wspomniana już wcześniej polska firma windykacyjna Payhelp), dzięki czemu kontrahent od razu wie, że w razie wystąpienia zaległości odzyskaniem długu będą się zajmować profesjonaliści.

Przeczytaj również: https://payhelp.pl/blog/odsetki-jakie-sa-rodzaje-i-w-jakiej-maksymalnej-wysokosci-moga-byc-nalozone-na-dluznika/

Czy samodzielna windykacja się opłaca?

Wprawdzie polskie prawo nie zabrania przedsiębiorcom zajmować się windykacją swoich długów na własną rękę, ale bardzo często okazuje się, że takie działania nie przynoszą spodziewanych efektów i są dla firmy poważnym obciążeniem. Dzieje się tak dlatego, że mało który przedsiębiorca ma odpowiednie przygotowanie w zakresie negocjacji z dłużnikiem, a oprócz tego rzadko kiedy wobec nieterminowych kontrahentów wyciągane są zapowiadane konsekwencje uchylania się od zapłaty.

Na niską efektywność samodzielnej windykacji ma wpływ także nieznajomość aktualnych regulacji prawnych, delegowanie do windykacji pracowników nieposiadających nawet elementarnej wiedzy w tej dziedzinie oraz wysokie koszty. Szczególnie ta ostatnia kwestia bywa bagatelizowana, ale faktyczne koszty windykacji na własną rękę nie ograniczają się jedynie do opłaty za kilka rozmów telefonicznych czy wysyłkę pisma z upomnieniem, czego wielu przedsiębiorców nie bierze pod uwagę.

Przeczytaj także, kiedy faktura się przedawnia: https://payhelp.pl/blog/przeterminowana-faktura-a-przedawnione-roszczenie/

Profesjonalna firma windykacyjna – wsparcie w biznesie

Podjęcie stałej współpracy z firmą windykacyjną specjalizującą się w polubownym odzyskiwaniu zaległych płatności pozwala przedsiębiorcy nie myśleć o windykacji i kwestiach z nią związanych. Nie musi on także podejmować żadnych działań samodzielnie. Wszystkim, od początku do końca, zajmują się profesjonaliści, dzięki czemu przedsiębiorca-wierzyciel oszczędza czas i pieniądze, a ponadto może w pełni skupić się na prowadzeniu i rozwijaniu swojego biznesu.

Więcej informacji na temat tego, kiedy i w jaki sposób nawiązać współpracę z profesjonalną firmą windykacyjną, można znaleźć na stronie internetowej Payhelp, do której odwiedzenia zachęcamy.