Zajęcie się plastikowej płachty od reflektora było przyczyną pożaru w jednej z dwóch wież budowanego w stolicy Rosji największego wieżowca centrum biznesowego „Moskwa-City” – poinformował przedstawiciel dewelopera, Nikita Żurawlew.
Pożar w wieżowcu „Federacja” – budowli, która ma być najwyższa w Europie, wybuchł w poniedziałek wieczorem na 67. piętrze na wysokości 250 m w wieży „Wostok” i rozprzestrzenił się na dwie niższe kondygnacje, obejmując powierzchnię 300 m kwadratowych, niszcząc podłogę i naruszając ściany.
W akcji, która zakończyła się w nocy z poniedziałku na wtorek, uczestniczyły cztery śmigłowce i 25 jednostek straży pożarnej – łącznie ponad 100 osób. Z powodu nieczynnych wind strażacy musieli udać się do miejsca pożaru pieszo, klatką schodową.
Już wcześniej nadzór budowlany miał wiele zastrzeżeń do zabezpieczeń przeciwpożarowych budowanej konstrukcji.
Według ekspertów moskiewskiego rynku nieruchomości po pożarze ceny zakupu apartamentów w wieży „Wostok” czasowo spadną. Obecnie ceny apartamentów w tej wieży zaczynają się od 10 tys. dolarów za metr kwadratowy, a jeśli są one umeblowane i wyposażone – od 25 tys. dolarów za metr kw.
Po ukończeniu budowy, planowanym na 2013 rok, wieżowiec ma osiągnąć 560 m wysokości (z anteną telewizyjną na szczycie) i składa się z dwóch trójkątnych wież – „Wostok” i „Zapad” oraz łącznika.