Jak zadeklarował wiceprezes Perkowski, dziś nie widać potrzeby wykorzystania maksymalnego przepustowości, zarezerwowanej przez PGNiG w gazociągu Baltic Pipe. Będziemy uzupełniać kontrakty w miarę rosnących potrzeb – podkreślił, przypominając, że rezerwując przepustowość w 2017 r. PGNiG przewidywało wzrost popytu na gaz, tymczasem dziś obserwuje się słabnącą konsumpcję.
W stosunku do I kwartału 2021, w pierwszych trzech miesiącach tego roku PGNiG zanotowało wzrost wydobycia na norweskim szelfie dzięki przejęciu koncesji firmy Ineos.