W ciągu ostatniej doby w mieście Nowy Jork wskaźnik zakażeń koronawirusem wzrósł do 3,25 proc. Zaniepokojony tym faktem burmistrz Bill de Blasio zapowiedział we wtorek, że osoby odmawiające noszenia maseczek będą podlegać karze grzywny.
Jak dodał, władze wysyłają setki pracowników rozdających maski i informujących, jak zapobiegać niebezpieczeństwu do miejsc, gdzie wzrost liczby przypadków zakażenia koronawirusem jest wyjątkowo niepokojący. Chodzi o pewne obszary dzielnic Brooklyn i Queens. Ostrzegł też, że jeśli odsetek testów z wynikiem pozytywnym nie spadnie w tych częściach miasta, to Nowy Jork może doświadczyć skutków ekspansji epidemii na szerszą skalę.