W niedzielę Kijów był miejscem wielotysięcznych protestów. Skandowano hasła przeciwko władzom m.in. „Precz z bandą!”. Wybuchły ostre walki z milicją. Podczas pacyfikacji protestujących, ranny został dziennikarz z Polski.
Zaraz po godzinie 16 polski reporter informował: Ludzie byli brutalnie bici, milicja użyła gazu łzawiącego. Stojący naprzeciw ludzie również użyli gazu. Demonstrujących ludzi wyparto z miejsca zdarzeń. Starcia trwają. W czasie przepychanek i ataku milicji przed Administracją Prezydenta ranny w głowę został polski dziennikarz, Paweł Pieniążek. Dostał około 10 razy pałką milicyjną w głowę, pomimo że pokazywał legitymację dziennikarską.