Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un nie przyjedzie do Moskwy na obchody 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej 9 maja – poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Jak wyjaśnił rzecznik prezydenta Władimira Putina, północnokoreańskiego przywódcę zatrzymały sprawy wewnętrzne.
Do Moskwy – na obchody zakończenia II wojny światowej – nie pojedzie też kanclerz Niemiec. Taka decyzja ma związek z sytuacją na Ukrainie. W marcu podano, że na obchody w Moskwie nie przyjedzie również premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Jak podała agencja Reutera, obchody odbędą się dwa dni po wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii (7 maja). Dlatego jest mało prawdopodobne, by premier Cameron był w stanie udać się do stolicy Rosji.