Kilkusetosobowe grupy zwolenników rapera Pablo Hasela wszczęły w sobotni wieczór zamieszki w centrum Barcelony. Rozruchy rozpoczęły się krótko po marszu, którego uczestnicy domagali się wypuszczenia z więzienia artysty osadzonego od 16 lutego za obrażanie instytucji państwowych i pochwalanie terrorystów z baskijskiej organizacji ETA.
Po pokojowej manifestacji część jej uczestników rozpoczęła w śródmieściu Barcelony niszczenie witryn sklepowych. Zwolennicy rapera podpalili też elewację jednego z banków oraz policyjny radiowóz.