Inspektorzy sanitarni zabezpieczyli na terenie całego kraju ponad 119 tys. butelek alkoholu pochodzącego z Czech; trwają badania laboratoryjne pobranych próbek – poinformował w środę rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar.
Dodał, że cały czas prowadzone są kontrole punktów sprzedaży alkoholu, dlatego liczba zabezpieczonych butelek może wzrosnąć. – Nie oznacza to, że w zabezpieczonych butelkach na pewno znajduje się zanieczyszczony alkohol lub metanol, ale do czasu kiedy poznamy wyniki badań laboratoryjnych, obrót tym alkoholem dla bezpieczeństwa będzie wstrzymany – powiedział Bondar.GIS przestrzega przed piciem alkoholu niewiadomego pochodzenia – bez banderoli, oznakowania wytwórcy, miejsca wytworzenia.
Główny Inspektor Sanitarny wydał w niedzielę decyzję o wstrzymaniu na terenie całego kraju sprzedaży pochodzących z Czech wszystkich alkoholi dostępnych w punktach sprzedaży detalicznej, hurtowej oraz w punktach gastronomicznych, z wyjątkiem piwa i wina.
Według oficjalnych źródeł w Czechach do tej pory zmarło z powodu zatrucia alkoholem metylowym 21 osób. Czeski rząd wprowadził częściową prohibicję.
Podrabiane produkty marek Ab Style i Drak są zanieczyszczone metanolem – niezwykle trującą substancją, której spożycie powoduje ślepotę. Większa dawka powoduje śmierć. Do zatruć dochodziło po spożyciu wódek Lunar i Lassky Tuzemak oraz likieru Tuzemak. Butelki ze śmiertelnie niebezpiecznym alkoholem nie mają czeskich znaków akcyzy (banderoli). Można go spotkać zarówno w butelkach o pojemności 0,5 litra, jak i w opakowaniach sześciolitrowych