Według wstępnych ustaleń policji i zeznań naocznych świadków, napastnik podjechał na skuterze do grupy ludzi stojących przed liceum żydowskim i otworzył do nich ogień. Sprawca uciekł z miejsca tragedii.
Czarna seria
Według osób stojących na przystanku, na którym zatrzymuje się autobus dowożący dzieci do liceum żydowskiego w jednej z dzielnic Tuluzy, napastnik był ubrany na czarno. Przypominał wyglądem człowieka, który najpierw w Tuluzie, a potem w Montauban zastrzelił trzech żołnierzy francuskich.
Według wstępnych ustaleń, do jakich dotarła telewizji BFM, kaliber broni w każdym z tych trzech przypadków jest ten sam, 9 mm, co może świadczyć, iż sprawcą jest ta sama osoba. Poszukiwania napastnika trwają, ale mimo zmobilizowania znacznych sił policji i wojska, napastnik pozostaje nieuchwytny.
Szkoła w Tuluzie, gdzie doszło do ataku, prowadzona jest przez organizację sefardyjskich żydów Ozar Hatorah, która w całej Francji prowadzi 20 placówek. Gilles Bernheim, naczelny rabin Francji, nazwał zamach „przerażającym”, zapowiedział wizytę w szkole.