Po raz pierwszy w historii piłkarska reprezentacja Polski potrafiła odrobić straty w meczu z Anglikami. Gol Kamila Glika dał drużynie Waldemara Fornalika remis 1-1 w pojedynku eliminacji mistrzostw świata w Brazylii.
Taktyka na Anglików, którą wybrali Polacy też nie wydawała się głupia. Drużyna Waldemara Fornalika starała się grać z kontry, zagęścić pole przed bramką Tytonia, co spowodowało, że piąta drużyna rankingu FIFA nie stwarzała sobie sytuacji pod bramką. Wszystkie wysiłki i starania Polaków legły w gruzy w jednej chwili. Anglicy mający przewagę w wyszkoleniu technicznym nie zasługiwali na to, by prowadzić. A jednak prowadzili.
W drugiej części Polacy grali zrywami, ale właśnie taki zryw dał im remis. Zasłużony. Wygrana Anglików byłaby niezasłużona. Ale takich wygranych historia futbolu zna aż za wiele.
Polska – Anglia 1-1 (0-1)
Bramki – Glik (70., głową) – Wayne Rooney (31., głową).
Sędziował Gianluca Rocchi (Włochy). Żółte kartki: Polanski, Glik – Cole. Widzów 50 000.