Prasówki ze Świata na WOS

Demonstracje przeciwko ACTA w całej Europie

W wielu krajach europejskich zorganizowano w sobotę dzień akcji przeciwko ACTA – międzynarodowej umowie handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrabianymi. Na ulice wyszły tysiące ludzi.
„Mocny sprzeciw wobec ACTA nieoczekiwanie pojawił się w Polsce w zeszłym miesiącu i teraz rozszerza się na całą Europę, gdzie protesty odbywają się w wielu miastach. Krytycy mówią, że obawiają się cenzury online i przesadnie surowych kar dla tych, którzy posługują się materiałami chronionymi prawem autorskim” – napisała agencja Associated Press.

W Monachium mimo mrozu demonstrowało przeciwko ACTA ok. 16 tys. ludzi. Z doniesień agencyjnych wynika, że była to największa w Europie demonstracja przeciwko tej umowie.
W Berlinie i Kolonii demonstracje pod hasłem „ACTA ad acta!” zgromadziły po ok. 2 tys. ludzi. W sumie protesty przeciwko ACTA zorganizowano w 60 niemieckich miastach.

Po wielotygodniowych protestach internautów Niemcy odłożyły podpisanie ACTA. Wątpliwości wobec tej umowy zgłosiła m.in. minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger (FDP).

Mimo 10-stopniowego mrozu około tysiąca głównie młodych ludzi uczestniczyło w sobotę w demonstracji przeciwko ACTA w Salzburgu. „ACTA ad acta!” i „Powstrzymać ACTA” – głosiły napisy na transparentach.

„ACTA toruje drogę totalnemu nadzorowi. Nasze prawo do wolności uważam za ważniejsze od interesów przemysłu filmowego i muzycznego” – powiedział przewodniczący Młodych Socjaldemokratów w Salzburgu Tarik Mete.

W Wiedniu na placu św. Szczepana (Stephansplatz) zebrało się kilka tysięcy osób. Policja mówi o 3 tysiącach, organizatorzy o 4,5 tys. Do demonstracji wezwali hakerzy z grupy Anonymous, Zieloni i Partia Piratów. Demonstranci przeszli przed gmach parlamentu. Podkreślano, że umowie ACTA można jeszcze zapobiec.

W Grazu tamtejsi Zieloni żądali powstrzymania ACTA, podkreślając, że umowa, którą negocjowano w tajemnicy, nie ma żadnej wartości demokratycznej.

Oświadczenie z protestem przeciwko ACTA wydał Austriacki Klub Dziennikarzy. Podkreślono w nim m.in., że umowa ta nie chroni interesów użytkowników ani autorów, lecz wyłącznie interesy handlowe przedsiębiorstw.

Około dwóch tysięcy ludzi przyłączyło się w Pradze do ogólnoeuropejskich protestów przeciw ACTA. Demonstrację w stolicy Czech zorganizowała Czeska Partia Piracka (CzPS), która domaga się od rządu całkowitego wycofania się z umowy. Centroprawicowy gabinet Petra Neczasa w poniedziałek wstrzymał proces ratyfikacji ACTA, zapowiadając dokładną analizę treści dokumentu. Premier powiedział, że rząd będzie się starał uzyskać opinie niezależnych ekspertów i dowiedzieć się, jakie mogą być rzeczywiste skutki ratyfikacji umowy.

Ponad tysiąc osób zebrało się na Placu Wolności w Tallinie, żeby wziąć udział w międzynarodowym dniu akcji przeciwko ACTA. Podobna demonstracja odbyła się też w Tartu.

Kilka tysięcy Bułgarów, przeważnie młodych ludzi, protestowało w 17 miastach kraju przeciw ACTA. „Podpisz ACTA, a stracisz wybory” – głosiło hasło na demonstracji w Sofii.

W stolicy ponad 5 tys. protestujących przeszło centralnymi ulicami do otoczonego przez liczne odziały policji parlamentu. Na plakatach demonstrantów, domagających się wycofania podpisu Bułgarii pod porozumieniem, można było przeczytać: „Wstrzymajcie ACTA albo my wstrzymamy je sami” i „Podpisz ACTA, a stracisz wybory”.

Opozycja i protestujący domagają się wycofania podpisu Bułgarii pod ACTA.

W Wilnie około 600 osób protestowało przeciwko ACTA przed siedzibą rządu. Około 5 tysięcy litewskich internautów wyraziło poparcie dla tej akcji na stronach serwisów społecznościowych.

„Precz z ACTA”, „Internet nasz, a nie wasz” – z takimi hasłami protestowano w centrum Wilna z inicjatywy ugrupowań młodzieżowych. Była to pierwsza akcja protestu społeczności litewskiej przeciwko temu kontrowersyjnemu dokumentowi.

W litewskim Sejmie rozpoczęto w czwartek zbieranie podpisów pod apelem o nieratyfikowanie ACTA.

Wątpliwości w sprawie ACTA wyraził m.in. litewski minister sprawiedliwości Remigijus Szimaszius. W jego opinii, choć porozumienie nie wiąże się z kardynalnymi zmianami w systemie prawnym Litwy, niektóre jego założenia są „dość surowe i mogą się okazać niebezpieczne po wejściu porozumienia w życie”.

Demonstracje przeciw ACTA odbyły się w sobotę również w Polsce, we Francji, na Węgrzech, w Rumunii.

ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), czyli porozumienie przeciw obrotowi podróbkami, to umowa handlowa mająca na celu wzmocnienie ochrony własności intelektualnej głównie w stosunkach handlowych między państwami na całym świecie. Polska, wraz z Komisją Europejską i 21 państwami UE – z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii – podpisała dokument 26 stycznia. Zdaniem obrońców swobód w internecie ACTA może prowadzić do blokowania różnych treści i do cenzury w imię walki z piractwem.