Trzy firmy – dwie z województwa kujawsko-pomorskiego i jedna z woj. wielkopolskiego, mogły sprzedawać miesięcznie tysiące ton niejadalnej soli twierdząc, że jest to sól spożywcza – wynika z ustaleń CBŚ i poznańskiej prokuratury. Mogło to trwać kilka lat.
Jak powiedział rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak, część z tej soli sprzedawana była w opakowaniach, na których znajdowała się m.in. nazwa jednej z kopalni soli. Dodał, że tzw. sól wypadowa różni się od soli spożywczej, m.in. bardzo dużą zawartością siarczanów sodu.
– W normalnym obrocie jest ona wykorzystywana do posypywania dróg, produkcji farb i w przemyśle garbarskim – dodał. Zaznaczył również, że w sprawie zabezpieczona została obszerna dokumentacja.