Mężczyzna zmarł nad ranem w szpitalu w wyniku obrażeń odniesionych podczas wczorajszego wypadku, do którego doszło w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach.
Jak poinformował rzecznik Holdingu Wojciech Jaros, 34-letni górnik pracował w kopalni od siedmiu lat. Był kawalerem. To pierwszy w tym roku śmiertelny wypadek w polskim górnictwie.